Znaleziono 61 wyników

dziewczyna nagle wierzgnęła mocno. po czym zaczęła konwulsyjnei drżeć. krew obok niej ztężąła. rana po żądle robiła się niebiesko biała. nadal wierzgając i drżąć Khane otworzyła oczy. Były jakby puste ...

dziewczynka była nieprzytomna, choć co kilka minut pluła krwią. stawała się coraz zimniejsza

ciało było wiotkie, włosy powiewały przy każdym ruchu. była nieprzytomna, a teraz, miast zielenieć, coraz bardziej bladła (uczuleniowiec, jakich mało)

zakaszlała mocniej. z trudem się podniosła, złapała jej rękę, po czym po prostu runęła w dół

zakaszlała mocno, splunęła krwią. nadal była zielona, jak żaba.pokręciła przecząco głową, a jednocześnie wzruszyła rsanmionami wciaż się dusząć. Nie wiedziała

-khaneaka.- powtórzyła nieco słabiej mrużąc. Włosy wciąż oplatały i powoli zaczynąły cię dusić - moje imię

no, możwe słabiej ale i tka oplatywały twoją rękę, już dochodziły do szyi. twarz dziewczynki miała teraz odcień dojrzałego ogórka. Najwyraźniej miała uczulenie na jad.
- Khaneaka- westchnęła ciężko w ...

- to nie są sztuczki. - zaperzyła się. jej twarz przybrała odcień z lekka butelkowy. - ty tak nie umiesz- wzruszyła ramionami a jej włosy zaczęły oplatać twoją rękę, jak pnący się bluszcz

nadal spokojnie soie stała, jak gdyby nigdy nic.
- tym- powiedziała spokojnie. Stała obok opadajacych powoli twoich nici. Dziurka po twoich użądleniu to bielała to czerwienia.ła naprzemian, ciekła z ...

nagle nici puściły. jedna z rąk dziewczynki odepchnęła twoje żądło.
- jestem nikim dla wielu osób, a jeszcze żadna nie chciała mnie zjeść. co najwyżej okraść, wykorzystać, ale nie zrobić ze mnie obia ...

uśmiechnęła się niewinnie
- Ja nie podeszłam do ciebie i nie powiedziałam, żebyś mnie zjadła, ty , która nie jesteś driderem - powiedziała rozbrajająco jednocześnie robiąc coś palcami

nie wierciła się, nei wołała pomocy, nie wyła jak opętana. stała spokojnie i spoglądała w twoje oczy. Była wzrostu dziesięcio, może dwunastolatka. takie też miała proporcje. Odpowiedniej długości ręce ...

spojrzała na ciebie spokojnie, po chwili twoje ostrze trafiło na pustkę, a ona stała obok. spoglądała w twoje oczy uważnie

dziewczyna zerwała owy kwiatek. Powąchała go.
- nikim. - odparła cichutkim, niskim głosem. Odgarnęła z czoła grzywkę białych włosów

zwróciła lodowo niebieskie oczy w kierunku Hisae. zmierzyła ją od stóp do głów i mruknęła ocś pod nosme wracając do oglądania kwiatka